Tym razem mam dla was kilka ciekawych historii. Pierwszą opowiedział mi pewien Indianiec, gdy za możliwość odpoczynku chciał tu zapłacić jakimś badziewnym amuletem. No, ale jego bajdurzenie było na tyle ciekawe, że siedział tu za darmo dwa dni, dopóki jego rana na nodze przestała się jątrzyć. Amulet wzbogacił moją kolekcję.
Posłuchajcie historii o Świętych Wojownikach:
Link : Organizacja – Święci Wojownicy
Druga opowieść też dotyczy Ludzi Pustyni. Przeczytałem to w pamiętniku jakiegoś gostka z Nowego Jorku, który wyzionął ducha niedaleko stąd. Biedaczek dostał serią po plecach i jedyne co przy nim znalazłem, to zakrwawiony pamiętnik. Dobrze że większość gangerów nie umie czytać. Bez obrazy panowie… Przeczytam wam legendę dotyczącą zemsty Ludzi Pustyni:
Link : Opowiadanie – Zemsta Ludzi Pustyni
Nie przegapcie kolejnych opowieści!
Hej Bartosh, gratulacje przejścia "na swoje" i to w bardzo interesujące miejsce. Pochwalę się, że też odpaliłem blogową inicjatywę, bezwiednie, ale nie przypadkowo chyba podobnie jak ty w jedynej słusznej konwencji. Widać wielkie umysły myślą podobnie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nasze projekty będą się ładnie uzupełniać i wypełnimy neuroshimowo-blogowa pustkę :)
Na razie zabieram się za czytanie twoich tekstów. W wolnej chwili zapraszam na drobnegamble.blogspot.com (ale spam :p) na razie ubogo, ale szybko się to zmieni.
Pozdrawiam i 3mam kciuki za płodność co najmniej tak dobrą jak prezentowałeś na MH.
Wpisałem cię na listę obserwowanych blogów.
OdpowiedzUsuńTeż już "patrzę" ;)
OdpowiedzUsuń