1.07.2010

Barowe Opowieści #5

Oh! Witajcie! Jestem trochę zajęty. Przywieźli właśnie nową dostawę samogonu, i trzeba sprawdzić, czy nadaje się to do picia. Muszę znaleźć jakiegoś łosia, który będzie chciał za darmo wypróbować to na sobie. Co się dziwicie? Są goście, których nawet śmierć w męczarniach nie odstraszy od darmowego chlania. Nieetyczne? To słowo umarło trzydzieści lat temu. Za to słowo „ekonomicznie” żyje i ma się dobrze. Lepszy jeden trup, niż kilkanaście. Dla nich, i dla mojego baru. Tymczasem widzę, że Old Maverick usadowił już swoje teksańskie dupsko i zaraz zacznie kolejne opowieści. To już piąty występ w jego scenicznej karierze. Zapraszam.


Cześć wam! Mam dla was, zawsze spragnionych i zawsze ciekawskich klientów naszego zacnego baru, kilka ciekawych historii, które umilą nasz dzisiejszy wieczór. Posłuchajcie tego:


Indiance odkryli gdzieś miejsce, gdzie zupełnie bezkarnie spacerują sobie zmutowane biedronki. Też mi coś, mówicie? Te mają metr wysokości, a słabsza amunicja odbija się od ich chitynowego pancerza jak gumowa piłka od ściany. Zaraz zainteresowali się tym Treserzy Bestii. Nie zdziwcie się jak zobaczycie u nogi jednego z nich taką czerwono-czarną szkaradę. Rozumiem, oswoić psa, ale cholernego chrząszcza?

Link: Bestiariusz – Zmutowana biedronka


To historyjka z mojego osobistego repertuaru. Opowiem wam, jak kilka lat temu, w okolicach Mississippi, udało mi się zwiać z transportu Łowców Niewolników. To były czasy. Szkoda, że przez pierwsze kilka dni leżałem nieprzytomny. Na szczęście inni uciekinierzy opowiedzieli mi co się z nami działo.

Link: Raport z sesji - Nixon Town. Początek


Nawiążę teraz do poprzedniego opowiadanka. Jak tylko się ocknąłem, zaraz zabrałem się za obserwacje i notatki. Mam naturę podróżnika, i lubię robić sobie takie pamiątki. Rzućcie okiem na plan tego miasteczka, w którym schroniliśmy się przed pościgiem. Dowiecie się też, czym na co dzień zajmują się mieszkańcy. Może, jak najdzie was ochota, odwiedzicie tamte strony, Powołajcie się na mnie. Mam nadzieję, że osada jeszcze nie padła…

Link: Miejsce – Nixon Town


Opowiem wam teraz o pewnym gościu. Historię tą sprzedał mi pewien Łowca Mutantów – Nazywali go Smoluch. Znacie go? Opowiadał mi o porwanym kierowcy, któremu Moloch namieszał w genach. Biedny chłopak podobno dziwnym trafem prowokował niektóre osoby do niesamowitej agresji względem niego. Jakiś eksperyment chyba. Specyficzne substancje chemiczne, czy coś tam. Nie dowiedziałem się w końcu czy go kropnęli, czy nie. Przynajmniej powinni, bo w końcu to mutek. Jedno jest pewne: Ja nie potrzebuje chemicznej stymulacji, żeby nienawidzić jemu podobnych.

Link: Postacie – Kierowca Chuck


To tyle. Nie zapomnijcie wpadać częściej. Jak chcecie jakąś starszą historyjkę, sprawdźcie w blaszanej szafie, przy automacie z Colą. Staram się wszystko notować i udostępniać. Jak ktoś nie umie czytać, to niech kombinuje.

Nixon Town

Od autora: Tekst ten nie rozkłada Nixon Town na czynniki pierwsze, ukazując tajemnice osady. Jest raczej zbitkiem informacji, o których może dowiedzieć się wyjątkowo dociekliwy podróżnik, chcący w przyszłości odwiedzić tę osadę. Powodem jest wykorzystanie miejsca na potrzeby mojej sesji.
OKOLICE

Nixon Town to warowna osada, zbudowana na gruzach wschodniej części miasta Springfield, położonego przy drodze nr 44, pomiędzy St. Louis a ruinami Oklahoma City.



Niewielka osada zbudowana została na gruzach starej części miasta, charakteryzującej się zabudową ceglaną, dwupiętrową. Zniszczenia spowodowane głównie bronią konwencjonalną oraz w wyniku działalności żywiołów. Charakter geograficzny okolicy: okolice o luźnej zabudowie, blisko terenów rolniczych, duża lesistość. Skażenie radiacyjne w normie. Wysoki poziom skażenia biologicznego.

NIXON TOWN



Mieścina założona została na bazie utworzonej przez Gwardię Narodową enklawy, dla mieszkańców ewakuowanych z terenów sąsiadujących z rejonami ataków bronią biologiczną. Niewielka część uchodźców postanowiła pozostać na miejscu, organizując umocnioną osadę. Pozostawieni sami sobie, mieszkańcy organizują prymitywne struktury władzy i służb publicznych. Miasteczko przez dekady zmagało się z atakami degeneratów, mutków oraz z klęskami głodu. Do budowy murów posłużył okoliczny budulec, przede wszystkim cegły, oraz blacha i drewno. W granicach umocnień pozostała znaczna część przedwojennych budynków, resztę postawiono od podstaw.

Kwatery mieszkańców znajdują się w kilku, nieźle zachowanych kamienicach.

Plan osady ( Kliknij aby powiększyć ):




Charakterystyczne budynki:


- Ratusz – przedwojenny budynek administracyjny – siedziba władz.
- Magazyn, dom dla sierot – Stary, dwupiętrowy kompleks handlowy.
- Strażnica – Dawny posterunek policji.
- Bar – Nieźle zachowany przedwojenny bar „Rock Generation”. Chwilowo opuszczony.

Władza:

Trójca – Trzech najstarszych mieszkańców osady:
- Marylin Jones
- Jeff Cormic
- Martha Lee

Ludność:

Około 80 osób.

Ludzie:


Gomez – dowódca straży. Weteran walk na froncie północnym.
Mia – Zarządca magazynu
Carl – Miejscowy traper.
Gogh Junior – Chłopczyk z domu dla sierot. Przewodnik po osadzie.
Sylvia Flower – Opiekunka Domu dla sierot.
Cadillac – Syn zmarłego mechanika. Opiekun garażu
Natasza - Handlarka

Zasoby:

- Żywność (zboże, mięso)
- Futra
- Drewno

Ekonomia:

- Łowiectwo – Polowanie w okolicznych ruinach i na pustkowiach
- Farmerstwo – Kilka położonych poza miastem farm
- Wycinka drzew – okoliczne lasy
- Handel – Bliskość ważnej drogi. Dostosowanie do przyjęcia karawan kupieckich.

Potrzeby:


- Paliwo
- Amunicja
- Lekarstwa

Problemy:


- Brak fachowców
- Niedobory ważnych zasobów
- Niebezpieczna okolica ( Łowcy niewolników, degeneraci, mutki. dzika zwierzyna )
- Zbyt mało terenów uprawnych
- Bliskość terenów skażonych

Kilka ciekawostek :


- Inspiracją dla nazwy miasta jest ocalały pomnik prezydenta Nixona.

- Okolica znana jest szerzej jako Rat Nest – ze względu na olbrzymią plagę gryzoni oraz bliskość Sharash

- Położona niedaleko niewielka rzeka, w początkowym biegu skażona jest w niewielkim stopniu i nie wymaga skomplikowanych procesów oczyszczania, aby nadawała się do celów uprawnych.

Historia alternatywna:

Nixon Town zostało zaatakowane przez Mutki z oddziałów Borgo. Zobacz co zostało z osady:

Zniszczone Nixon Town