30.05.2012

Skażenie Neodżunglą


Jednostrzał w klimatach Neuroshimowej Neodżungli.

1.Początek:

Fabularny zarys historii, wprowadzony przez MG.

Czas na nową przygodę. Gracze przebywają obecnie na południu, gdzie za oszczędzone gamble udało im się kupić nowy sprzęt. Handlarz brał podejrzanie mało za niezłej jakości towary. Promocja miała jednak pewien bonusik.

Handlarz umarł kilka dni temu, a gracze zauważają dziwne zaczerwienienia na skórze rąk.
Dodatkowo coś niedobrego dzieje się z zakupionym ekwipunkiem.
Naturalna kolej rzeczy to wizyta u miejscowego lekarza. Ten zbada graczy, po czym wyjdzie z gabinetu. Powróci w towarzystwie szeryfa i paru ściągniętych z okolicznego poletka farmerów.

Szeryf wyręczy lekarza w przedstawieniu diagnozy. Wyrok brzmi:

„Skażenie Neodżunglą”

Słowa szeryfa:

"Gdy przeciętny włóczęga słyszy słowo „skażenie”, od razu ma na myśli niewidzialne promieniowanie lub kałuże chemicznego świństwa, a tymczasem ta gąbczasta narośl na pasku twojego skórzanego futerału na lornetkę to podręcznikowy przykład skażenia neodżunglą. Zaskoczony? Przyznaj, byłeś ostatnio na południu, lub kupiłeś ten sprzęt po okazyjnej cenie?
Wpadłeś w coś naprawdę paskudnego, co atakuje skórę. Ta martwa robiąca za pasek już przegrała, a twoja własna broni się ostatkiem sił. Na dłoniach i ramionach wyrośnie ci właśnie coś takiego, a gdy się zaczniesz drapać, rozprowadzisz to po całym ciele. Potem już z górki: kilkudniowa wysoka gorączka, potem brak apetytu i niechęć do przyjmowania płynów. Na końcu trwające cholera wie ile halucynacje – znak że świństwo zamienia mózg w papkę. Człowiek robi wtedy straszne rzeczy, zamienia się w świra i roznosi choróbsko, a na to spece nie wymyślili jeszcze lekarstwa. Wybacz tę spluwę młody, ale tak będzie lepiej dla nas wszystkich…"

Gracze są nie w ciemie bici. Tylko szeryf ma spluwę, a farmerzy uzbrojeni są w długie motyki, zupełnie nieprzydatne w  niskim w niewielkim pomieszczeniu felczera. Stróż prawa leży na ziemi, powalony silnym ciosem, a gracze wyskakują przez okno i uciekają z osady.
Po kilku dniach dowiadują się, że swoich szans na wylecznie mogą szukać jedynie w Zielonym Piekle.

Podróż na Południe, na skraj roślinnego tworu, w poszukiwaniu szalonego naukowca, mutka, który mieszka gdzieś w gęstwinie. Szanse na przeżycie zwiększa wynajęty specjalista od wycieczek w głąb zielonej otchłani. Miejscowi nazywają go Zieleniarzem.
Gracze stoją przed ścianą zieleni, która wkrótce ich pochłonie. Czerwone plamki na skórze rąk zaczynają się powiększać.

Czas rozpocząć właściwą przygodę…

2. Realizacja przygody.

W realizacji przygody powinien pomóc poniższy schemat eksploracji skraju Neodżungli.

Link: 

Dokument PDF mojego autorstwa zawiera wskazówki i prostą schematyczną mapkę, dzięki której gracze w towarzystwie przewodnika będą mieli szansę odnaleźć naukowca – mutka i pozbyć się paskudnej przypadłości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz